Taką informację podają związkowcy z Inicjatywy Pracowniczej. Frekwencja w referendum strajkowym była zbyt niska, by legalnie zorganizować protest. Agnieszka Mróz z Inicjatywy Pracowniczej jest jednak zadowolona z wyników. - Uważamy, że ustawa, która daje pracownikom prawo do strajku, jest w Polsce bardzo restrykcyjna. Dwa tysiące pracowników opowiadających się za strajkiem świadczy o tym, że warunki pracy nie są tak satysfakcjonujące, jak twierdzi firma - mówi.
W Amazon-Polska trwa przegląd wynagrodzeń. Rzecznik firmy Marzena Więckowska podkreśla, że działania związkowców nie będą miały wpływu na decyzję władz firmy. - Cieszymy się, że nasi pracownicy wierzą w siłę dialogu z pracodawcą. My nie możemy zweryfikować tej liczby (podawanej przez związek zawodowy). Codziennie badamy satysfakcję pracowników z pracy, pytamy ich m.in. o to, czy poleciliby pracę w Amazonie swoim znajomym czy rodzinie - tłumaczy.
W referendum strajkowym wzięli udział pracownicy zatrudnieni na stałe oraz pracownicy agencyjni. Polskie magazyny amerykańskiego giganta działają w okolicach Poznania i Wrocławia.
Jacek Kosiak/szym