O 10:00 rozpoczęła się msza św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela w Poznaniu. Następnie przedstawiciele urzędu wojewódzkiego oraz prezydenta i rady miasta przeszli pod pomnik Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.
Odczytano apel pamięci, odmówiono modlitwę, rozbrzmiała orkiestra. Głos zabrała między innymi wicewojewoda Karolina Fabiś-Szulc która powiedziała, że dzisiaj lepiej rozumiemy co wtedy mogli czuć żołnierze, którzy po latach walki stanęli w obliczu decyzji, które zapadły bez udziału Polski.
Prezes Wielkopolskiego Stowarzyszenia Upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych w Poznaniu dodał natomiast że historia jest nauczycielką życia. "Gdybyśmy o tym pamiętali, nie musielibyśmy mówić, że kołem się toczy". Zapowiedział także, że najprawdopodobniej w tym roku zostanie ogłoszony konkurs na projekt pomnika żołnierzy wyklętych w Poznaniu. Maciej Wiśniewski przypomniał, że na terenie Kraju Warty, podobnie jak w innych częściach Polski, działania niepodległościowe trwały długo po zakończeniu wojny.
Po zakończeniu II wojny światowej na terenie Wielkopolski również działała konspiracja. Możemy się pochwalić nazwiskami, które miały duże znaczenie dla tej konspiracji. Łukasz Ciepliński, Kasznica, Nejman – to są czołowe nazwiska z tamtego okresu
- mówił Maciej Wiśniewski.
Tablica upamiętniająca Stanisława Kasznicę znajduje się na poznańskim Łazarzu, przy ul. Grottgera, gdzie mieszkał. Ostatni Komendant Główny Narodowych Sił Zbrojnych został aresztowany w 1947 roku, a następnie skazany na karę śmierci.
W sobotę kwiaty pod tablicą upamiętniającą jego miejsce zamieszkania złożyli przedstawiciele Klubu Gazety Polskiej w Poznaniu.
Młodzież Wszechpolska, która zorganizowała swoje obchody wieczorem, Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych wykorzystała do krytyki niektórych posłów. "Do władzy wrócili spadkobiercy morderców żołnierzy niezłomnych" - mówił prezes wielkopolskiego okręgu Młodzieży Karol Kaczyński. Tłumaczył, że odniósł się w ten sposób do parlamentarzystów lewicy.
W ławach sejmowych obecnie czy w przeszłości można było niejednokrotnie spotkać osoby mające korzenie w PZPR i właśnie tam zaczynający swoją karierę polityczną. Doskonale wiedzieli i byli świadomi
- stwierdził Karol Kaczyński.
W trakcie zgromadzenia pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej odczytano także apel poległych, w którym wspomniano m.in. kolaborującą z nazistami Brygadę Świętokrzyską. Jak przypomina współpracujący z IPN oraz naszą rozgłośnią historyk Jarosław Burchardt, jej członkowie w styczniu 1945 roku zostali przepuszczeni przez Niemców za linię frontu, a następnie prowadzili na ich zlecenie działania wywiadowcze w szeregach Armii Czerwonej.
Kaliszanie złożyli dziś kwiaty i zapalili znicze przed murem dawnego więzienia przy ulicy Łódzkiej. W ten sposób uczczili pamięć żołnierzy niezłomnych. Ci wojskowi byli torturowani, zostali osadzeni i zamordowani właśnie za murami tego zakładu karnego.
Mimo wielomiesięcznych badań nie udało się ustalić miejsca ich pochówku. Jak mówiła dyrektorka Archiwum Państwowego Grażyna Szlender - władze komunistyczne robiły wszystko, aby ich groby nigdy nie stały się miejscem kultu, aby nikt nie dowiedział się, gdzie zostali pogrzebani.
W kaliskim więzieniu w majestacie prawa w latach 1945- 49 życie oddało wielu żołnierzy wolności, którzy walczyli o wolną Polskę dla siebie i dla przyszłych pokoleń , a miejsce kaźni stanowiły piwnice tego więzienia
- wyjaśnia Grażyna Szlender.
Świadkowie podają trzy miejsca pochówku żołnierzy wyklętych, m.in w okolicach cmentarza Tynieckiego, ale tych informacji nie udało się potwierdzić. Na budynku byłego więzienia dwa lata temu odsłonięto tablicę z nazwiskami 11 żołnierzy niezłomnych. Budynek nie jest już zakładem karnym. Obiekt przejęła Akademia Wymiaru Sprawiedliwości.
Najpierw złożono kwiaty pod pomnikiem, który upamiętnia żołnierzy komendy powiatowej Konspiracyjnego Wojska Polskiego kryptonim „Pociąg”. Organizatorką tego wydarzenia, w którym uczestniczyli miejscy radni, politycy, społecznicy oraz mieszkańcy, od lat jest konińska radna Krystyna Leśniewska. Następnie odbył się Apel Pamięci w miejscu byłego więzienia przy ulicy Wodnej. Tę część obchodów zorganizował Ruch Narodowy Konin.
W konińskich obchodach w części pierwszej uczestniczył m.in. senator Leszek Galemba, z kolei w uroczystości w miejscu byłego więzienia poseł do parlamentu europejskiego Anna Bryłka.
Ponad 100 leszczynian wzięło udział w manifestacji patriotycznej zorganizowanej przez Młodzież Wszechpolską oraz Prawo i Sprawiedliwość przy Pomniku Żołnierzy Wyklętych. Rozpoczęło ją odśpiewanie hymnu narodowego. Manifestację poprzedził kilkunastominutowy Marsz Żołnierzy Wyklętych. W manifestacji w Lesznie zorganizowanej ku uczczenia pamięci Żołnierzy Wyklętych uczestniczył także poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Dziedziczak.
Powstanie antykomunistyczne było kolejnym naszym powstaniem narodowym. Obok listopadowego, styczniowego czy wielkopolskiego. A Żołnierze Niezłomni, Żołnierze Wyklęci byli powstańcami walczącymi o nasz kraj
- powiedział Jan Dziedziczak.
Po ponad 10 latach po raz pierwszy w tym roku w Lesznie miejskich obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych nie zorganizował tamtejszy samorząd.
Uczestniczyło w nim kilkaset osób nie tylko z Piły, ale także z m.in. z Trzcianki, Krzyża Wielkopolskiego i Złotowa. Marsz poprzedziła msza w intencji Żołnierzy Wyklętych, którą w kościele pw. Św. Rodziny odprawił ks. Jarosław Wąsowicz, inicjator akcji „Serce dla Inki”, upamiętniającej bohaterską sanitariuszkę Armii Krajowej Danutę Siedzikównę. „Inka” i rotmistrz Witold Pilecki są patronami tegorocznych „Pilskich Dni Żołnierzy Wyklętych”.
Celem naszego wydarzenia jest uczczenie pamięci Żołnierzy Wyklętych, czyli osób, które zostały brutalnie zamordowane przez komunistów tylko za to, że walczyły o niepodległą Polskę. Poprzez ten Marsz chcemy przekazać ideę wierności Ojczyźnie, wierności zasadom, żeby nie dać się złamać. Każdy z nas na co dzień też ma swoje próby i żeby być w tej walce wytrwałym
– przyznał Michał Zimny ze Stowarzyszenia Pilskich Patriotów.
Bardzo dziękuję za to świadectwo naszego patriotyzmu. To jest niezwykle ważne, żebyśmy także na ulicach upamiętniali naszych wielkich bohaterów. Dzisiaj jest ich dzień. Dzisiaj jest dzień wolnej Polski i jak zawsze w Pile pamiętaliśmy o Żołnierzach Niezłomnych
– mówił na koniec do uczestników Marszu ks. Jarosław Wąsowicz.
Wśród uczestników Marszu byli m.in. Polacy z podwileńskich Solecznik, dla których od 10 lat Stowarzyszenie Pilskich Patriotów organizuje akcje pomocowe oraz co roku zaprasza do Piły na letnie kolonie polskie dzieci z Wileńszczyzny.
W niedzielę ciąg dalszy „Pilskich Dni Pamięci Żołnierzy Wyklętych”. O godz. 12:00 na lotnisku odbędzie się X Bieg Tropem Wilczym, na którego starcie stanie ok. 500 osób.
W Gnieźnie z okazji dnia żołnierzy wyklętych o godzinie 11:00 przy tablicy znajdującej się koło kościoła pw. św. Trójcy odbyła się krótka uroczystość, upamiętniająca uczestników antykomunistycznego podziemia.
Również 1 marca o godzinie 18:30 w kościele farnym odprawiona została Msza święta w intencji śp. ppłk Łukasza Cieplińskiego w 73. rocznicę jego śmierci oraz za bohaterów podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego.
W Jarocinie obchody rozpoczęły się mszą świętą w intencji Żołnierzy Wyklętych w kościele pw. św. Marcina. Po mszy nastąpił przemarsz pod pomnik upamiętniający żołnierzy podziemia niepodległościowego, gdzie zostały złożone kwiaty i wygłoszone okolicznościowe przemówienia.
W Wytomyślu w Szkole Podstawowej im. Marii Kownackiej zaprezentowana została wystawa „Zapomniane ogniwo. Konspiracyjne organizacje młodzieżowe na ziemiach polskich w latach 1944/45–1956”.
Jak co roku w Obornikach odbył się Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych im. Rotmistrza Pileckiego.
Narodowa Środa oraz Średzcy Kibice Kolejorza po raz kolejny zorganizowali przemarsz ulicami Środy Wielkopolskiej. Manifestacja rozpoczęła się mszą świętą w intencji Żołnierzy Wyklętych w średzkiej Kolegiacie. Marsz wyruszył spod kościoła po 19:00.
W Rogoźnie Wielkopolskim uroczystości patriotyczne rozpoczęły się o godzinie 16.00 na skwerze im. Żołnierzy NSZ przy ulicy Wielkiej Poznańskiej. Trzy lata temu zainstalowane zostały tam tablice pamiątkowe poświęcone działaczom polskiego przedwojennego ruchu narodowego z terenów Gminy Rogoźno oraz żołnierzy polskiego podziemia narodowego, w tym lokalnego bohatera por. Leona Cybulskiego ps. „Znicz”.
Międzychodzianie uczcili pamięć Żołnierzy Wyklętych pod tablicą pamiątkową przy ulicy Kolejowej.
Mieszkańców Wrześni na uroczystości patriotyczne Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zaprosiło Muzeum im. Dzieci Wrzesińskich. Obchody rozpoczęły się o godzinie 18.00 mszą świętą w intencji Ojczyzny w kościele farnym. Po mszy uczestnicy przeszli pod budynek dawnego więzienia przy ulicy Sądowej oraz pod pomnik Patriotów Ziemi Wrzesińskiej.
Pod popiersiem rotmistrza Witolda Pileckiego w parku Śremskich Odlewników stawiło się kilkanaście osób związanych wyłącznie ze środowiskami narodowymi i patriotycznymi. "W Śremie nie ma tradycji takich obchodów" - mówi radny powiatowy Emil Majsner.
Śrem jest jaki jest. Jest bardziej lewicowy od wielu lat i nie ma takich tradycji. Grono tych osób takich, które różne oddolne rzeczy organizują rośnie wbrew pozorom, bo na początku nas było trzech, czterech i teraz, jeżeli jest to dziesięć, dwanaście osób, to procentowo jest dużo
- komentuje Emil Majsner.
Wieczorem w Śremie w Katolickim Centrum Edukacji i Kultury pokazany zostanie spektakl "Generał Nil - droga bohatera". Środowiska narodowe spotkają się natomiast na projekcji filmu "Gietrzwałd 1877" Grzegorza Brauna.