Rzecznik prasowy policji w Wągrowcu starszy sierżant Dominik Zieliński mówi, że dwunasto- i trzynastolatkowie są już z powrotem w ośrodku.
Ci chłopcy umówili się, że uciekną, spakowali plecaki i zbiegli z ośrodka. Trzech z nich sami wrócili, a czterech odnaleźliśmy w szynobusie w Murowanej Goślinie, gdy jechali w stronę Poznania. Sam budynek tego ośrodka jest zabezpieczony i nie ma możliwości, aby wychowankowie sami wyszli sobie np. do miasta. Są urządzenia techniczne, które im to uniemożliwiają.
Ucieczką wychowanków zajmie się teraz sąd rodzinny. Starosta wągrowiecki zażądał wyjaśnień od dyrektora ośrodka.