Chcemy odtajnić biblioteki!

Zarzucono w nim prezydentowi i miejskim urzędnikom, że nie sprawowali nadzoru nad inwestycją oraz, że nie było jednolitej koncepcji stadionu, przez co koszty związane z budową były większe. Uzasadnienie prokuratorskiej decyzji liczy 70 stron.
- Zebrane dokumenty wskazują jednoznacznie, że przepisy prawa nie zostały naruszone. Decyzje zawsze były poprzedzone analizą prawną i w czasie, gdy były podejmowane, były decyzjami właściwymi. Podejmujące je osoby działały w granicach swoich kompetencji - mówi Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, która dodaje, że prowadząca sprawę prokurator nie zgodziła się też z zarzutem CBA, że prezydent Grobelny nie zawiadomił prokuratury o wykrytych podczas audytu nieprawidłowościach w POSiR-ze. Zrobił to po półtora roku, kiedy dotarła do niego kompletna opinia w sprawie.
Poznańska prokuratura prowadzi śledztwo związane z użyciem podczas budowy na stadionie styropianu zamiast wełny mineralnej - były to prace wykonane niezgodnie w projektem - dodaje Mazur-Prus.