Przekonywały, że w klatkach zwierzęta cierpią. Zbierały też podpisy pod petycją w tej sprawie. - Chcemy zakończyć epokę klatkową - mówi Malwina Malinowska z Fundacji VIVA.
- Zwierzęta czują, a warunki, które panują w chowie przemysłowym są okrutne, zwierzęta są zamykane w ciasnych klatkach. Niektóre - np. króliki żyją w klatkach o podstawie wielkości kartki A4. To bardzo ciasna przestrzeń. Te zwierzęta często spędzają całe swoje życie na takiej powierzchni. Często nie mogą się nawet obrócić - dodaje Malinowska.
Od września działacze zbierają podpisy pod inicjatywą obywatelską przeciwko stosowaniu klatek w chowie przemysłowym w całej Unii Europejskiej.