Kwoty są jeszcze wyższe niż przypuszczali miejscy radni. - Jestem zszokowana - mówi radna lewicy Halina Owsianna. - Za co te nagrody? Ja po prostu pytam: za co te nagrody i to w takich wysokościach? Jestem porażona tym wszystkim. Nie rozumiem jak można dodatkowo obciążać budżet POSUM mając świadomość, że sytuacja jest tragiczna – dodaje.
Radna jest oburzona przede wszystkim premiami przyznanymi w tym roku, kiedy o aferze w POSUM było już głośno. Sytuacją w Poznańskim Ośrodku Specjalistycznych Usług Medycznych interesuje się CBA. Poprosiły o to władze Poznania. Z powodu nieprawidłowości wciąż nie rozpoczęła się budowa centrum dla seniorów. Teraz okazuje się, że dyrekcja POSUM wzięła w leasing sprzęt medyczny, który od ponad roku jest nieużywany.
Według przekazanych Radiu Poznań informacji w 2017 roku pełniący obowiązki dyrektora POSUM dostał 17,6 tysięcy złotych premii oraz nagrodę roczną w wysokości 46 tysięcy złotych. W tym roku nagrody rocznej nie przyznano, ale premie były w wysokości 44 tysięcy złotych. - Przyznanie premii, jak i nagrody rocznej, jest uzależnione od oceny stopnia realizacji zadań, które są wskazywane do realizacji dyrektorom zgodnie z zarządzeniem prezydenta - informuje Urząd Miasta.