W całym kraju w tym roku może przepaść nawet półtora miliona wizyt, dlatego przedstawiciele funduszu apelują, by odwoływać wizyty, jeżeli wiemy, że nie będziemy w stanie dotrzeć do przychodni na czas.
"Skracamy tym samym kolejkę oczekujących" - mówi Sebastian Krystek z wielkopolskiego NFZ.
Wizytę można odwołać najlepiej telefonicznie lub osobiście. W taki sposób, w jaki się umawialiśmy na wizytę, w taki sam sposób można ją odwołać, przełożyć, po prostu poinformować placówkę o tym, że ten termin nie zostanie wykorzystany, bo jest to strata również czasu i strata finansowa zarówno placówek medycznych, jak i też obciążenie systemu opieki zdrowotnej
- zauważa.
W ubiegłym roku NFZ w całym kraju wysłał prawie 12 mln wiadomości SMS z przypomnieniem o konsultacji u specjalisty, badaniu czy hospitalizacji. Takie przypomnienie dotyczy wizyt pierwszorazowych z zakresu 40 świadczeń między innymi: kardiologii, ortopedii, gastroskopii, kolonoskopii czy tomografii komputerowej.
Pacjent dostaje wiadomość SMS kilka dni przed terminem, co w razie konieczności pozwala na szybkie odwołanie.