Makabryczne odkrycie na działkach. Zwłoki matki i syna w altance
W Koninie znaleziono dziś zwłoki 60-letniej kobiety i jej 30-letniego syna. Na miejscu pojawiła się policja, prokurator i biegły z zakresu pożarnictwa.
To on jest jednoosobowym źródłem informacji Newsweeka. Zagrobelny miał powiedzieć, że widział jak PiS fałszuje wybory.
Tekst został ostro skrytykowany między innymi przez Prezesa Ogólnopolskiej Grupy Badawczej Łukasza Pawłowskiego jako kompletnie niewiarygodny. Zdaniem socjologa Marcina Paladego, publikacja tego tekstu szkodzi demokracji, ponieważ podważa zaufanie wyborców do kluczowej dla demokracji instytucji, jaką są wybory.
"Taki przekaz nie służy utrwalaniu demokracji i budowaniu społeczeństwa obywatelskiego" - mówi Marcin Palade.
Z całą pewnością jest to niebezpieczne dla opozycji. Może wpłynąć na demobilizację części opozycji, bo z całą pewnością nie wpłynie na demobilizację wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Tym samym, jeśli zadaniem tego artykułu, wywiadu, było uderzyć w Prawo i Sprawiedliwość, to to uderzenie jest nieskuteczne, a odłamki mogą trafić opozycję i spowodować sytuację, w której mniej osób niż obecnie, uda się do urn wyborczych i zagłosuje na opozycję
- mówi socjolog.
"Jeżeli Zagrobelny był w posiadaniu informacji o fałszowaniu wyborów, to czemu nie zgłosił tego organom ścigania?" - dopytuje Marcin Palade i dodaje, że tego rodzaju podważanie instytucji wyborów jest niebezpieczne, ponieważ może doprowadzić wywołania niepokojów społecznych po wyborach.
Także Marcin Palade wskazuje, że tezy Marka Zagrobelnego są mało prawdopodobne, ponieważ wyniki wyborów z ostatnich lat są zbieżne z wynikami ankiet ExitPoll, robionych przy lokalach wyborczych.
Tezy o fałszerstwach wyborczych skrytykował też Roman Giertych, prawnik sprzyjający Platformie Obywatelskiej.
Opowieści, że ktokolwiek fizycznie fałszuje wybory są nie tylko szkodliwe, ale zupełnie fałszywe. Są pewnie pojedyncze przypadki, lecz nie ma to wpływu na wyniki
- pisze Giertych.
Marek Zagrobelny mieszka obecnie w Norwegii, a po odejściu z Prawa i Sprawiedliwości stał się ostrym krytykiem tej partii. Obecnie planuje start w wyborach z innego komitetu wyborczego.
W Koninie znaleziono dziś zwłoki 60-letniej kobiety i jej 30-letniego syna. Na miejscu pojawiła się policja, prokurator i biegły z zakresu pożarnictwa.
To wspólna inicjatywa Miasta Kalisz i Akademii Kaliskiej. Od nowego roku akademickiego uczelnia otwiera wydział lekarski. Kursy mają przygotować maturzystów z matematyki, chemii i biologii.
Sąd Okręgowy skazał Artura M., pseudonim "Ogór" na 25 lat więzienia, ale obrońcy wskazują na liczne wątpliwości w sprawie.