Przejazd zamknięty, przejścia brak. Czy mieszkańcy doczekają się kładki?

Wszystko miało się zacząć od momentu, kiedy robotnicy zajęli się przebudową sąsiedniej ulicy - Księżnej Jolanty. - Każda woda to jest drżenie- mówi jedna z mieszkanek. Bo wystarczy większy opad a mieszkańcy są zalewani.
Pan prezydent powiedział, że nikt nam się tam nie kazał budować. To jest piąta sytuacja w okolicy Wykopaliskowej i ulicy Rzymskiej w ostatnich miesiącach
- skarżą się mieszkańcy
Zdaniem mieszkańców powodem zalewania posesji jest prowadzona na sąsiedniej ulicy inwestycja.
Cała woda deszczowa, która jest odprowadzana pod ziemią jest zadeklowana, wszystkie kratki odprowadzające wodę z ulicy są zasypane kamieniami. Cała deszczówka jest wyprowadzona na jezdnię
- tłumaczy mieszkaniec
Dodatkowo rzeka Piwonia przepływając pod ulicą w poniedziałek wystąpiła z koryta i zalała część posesji. Mieszkańcy twierdzą, że wielokrotnie zgłaszali ten problem władzom miasta.
Interweniujemy do Wód Polskich, do Zlewni, Zarządu Dróg Miejskich, Wydziału Ochrony Środowiska, Prezydenta. Nikt nie chce oczyścić i dać zgody na wybranie tego piachu
- twierdzą mieszkańcy zalewanych posesji.
Według szefa kaliskich drogowców Krzysztofa Gałki prowadzona przebudowa nie miała wpływu na zalanie domów.
Może w niewielkim stopniu przyczyniła się ta inwestycja, ale tylko w niewielkim. Głównym powodem były nienormatywne opady deszczu
- zapewnia Gałka.
Dopóki jednak nie zostanie uregulowana rzeczka Piwonia, to mieszkańcy nie będą mogli być spokojni podczas deszczu. Regulacji strugi domagają się także władze Kalisza. O udrożnieniu rzeki mówi się od lat 90-tych. Struga miejscami przepływa blisko zabudowań, nawet przez posesje, podczas opadów jest przeciążona nadmiarem wody.