Norbert Muczyński z firmy, która odpowiada za nowy system, mówi, że zainstalowane na dachu urządzenia mają duże możliwości.
Jeżeli samochody stoją równoległe zaparkowane, to jeżeli odległość między nimi będzie minimum 30 centymetrów, to jest bardzo blisko, to samochód je zeskanuje. To przy prędkości 50 kilometrów na godzinę, ale jak jeździliśmy, to w wielu miejscach samochody jadą 30 czy 40 na godzinę, więc ta skuteczność będzie jeszcze większa
- podkreśla Norbert Mruczyński.
Auta każdą sprawdzaną ulicą będą przejeżdżać dwa razy w odstępie co najmniej pięciu minut. Na razie nie będą wjeżdżać na Jeżyce. Na tym osiedlu jeszcze nie ma parkomatów, w których trzeba wpisać numer rejestracyjny auta. Po ulicach cały czas chodzą też kontrolerzy, którzy również sprawdzają wniesienie opłat.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak apelował w poniedziałek do kierowców, by "opłaty w tej chwili uiszczać bardzo starannie, bo dwa samochody pozwolą znacznie lepiej kontrolować płatności w strefie".