"Taka rada będzie miała sens tylko wtedy, gdy będzie miała realny wpływ na kulturę w mieście" – uważa regionalista, społecznik z Obornik, Karol Strzelecki.
No, wspiera się przede wszystkim sport i piłkę nożną głównie. Na kulturę pieniędzy nie ma, większość idzie na sport, po prostu się tnie na kulturze, jak można
- wyjaśnia Strzelecki.
Zdaniem Karola Strzeleckiego w skład rady, oprócz szefów obornickich instytucji, powinni wejść przedstawiciele zespołów nieinstytucjonalnych.
Na pewno ludzie związani jakkolwiek z kulturą w Obornikach, taką nieinstytucjonalną, czyli członkowie po prostu zespołów w ramach OOK, w ramach biblioteki czy też niezależne grupy, chociaż mi się wydaje, że takich w Obornikach nie ma
- mówi regionalista.
Karol Strzelecki jest sceptyczny, jeśli chodzi o realny wpływ społecznej rady kultury na życie Obornik.
Ja osobiście uważam, że będzie to po prostu taka rada jak rada sportu, czyli po prostu powołujemy, bo ktoś zaproponował i tyle, no
- podsumowuje społecznik.
Według zamierzeń burmistrza w skład rady mają wchodzić aktywni w dziedzinie kultury artyści, animatorzy, regionaliści oraz stowarzyszenia.