Co prawda na zgromadzenie takie - oceniające pracę zarządu - każdy członek spółdzielni ma prawo wydelegować swojego przedstawiciela, ale ostatnio - podejrzenie wzbudziła nieprzeciętnie duża ilość takich pełnomocników.
Zarząd spółdzielni - podejrzewając próbę manipulacji - przerwał obrady i sprawę skierował na policję. Mamy w tym względzie złe doświadczednia - mówi Piotr Wolicki.
W roku 2019 u nas podczas Walnego popełniono przestępstwo fałszerstwa jednego z pełnomocnictw. Ten proceder rozwija się w całym kraju
- mówi Wolicki.
Przed oszustwami przestrzega też prezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP - Jerzy Jankowski. Mamy cztery udokumentowane takie przypadki - mówi.
Były to zorganizowane grupy, które posługiwały się pełnomocnictwami nabytymi nieleglnie - jeśli osoby posługujące się pełnomocnictwami, wyłudziły je od ludzi za pieniądze, to jaki był cel - szlachetny?
- pyta Jerzy Jankowski.
Na "walnym" wybiera się radę nadzorczą spółdzielni, ta zaś kontroluje zarząd - stąd zapewne próby fałszowania pełnomocnnictw. By przeforsować do rady nadzorczej swoich ludzi - mówi Piotr Wolicki:
Jeżeli przejmuje się władze, to decyduje się o tym, komu się zleca kontrakty - mogą to być te firmy, które się chce by to robiły, może wchodzić w grę jeszcze jakaś korupcja, na zasadzie jakiejś odpłatności "pod stołem" - można snuć różna przypuszczenia, ale to jakiś skok na kasę i myślę, że temu to służy
- mówi Piotr Wolicki.
W Koninie policja zabezpieczyła dokumenty, na których pełnomocnicy mieli wskazanych kandydatów do rady nadzorczej. Lista ta może być kluczowa dla wykrycia osób próbujących w sposób niezgodny z prawem przejąć wpływy w konińskiej spółdzielni. Podobne zdarzenie miało miejsce w maju w Chrzanowie w Małopolsce. Tam też sprawą zajęły się organy ścigania.