- Celem sprawców były przede wszystkim pieniądze – mówi rzeczniczka prasowa CBŚP, podinsp. Iwona Jurkiewicz.
Okradali w pociągach dalekobieżnych osoby, które nimi podróżowały. Z reguły ofiarami padali cudzoziemcy, głównie obywatele Ukrainy. Celem sprawców były przede wszystkim pieniądze i ewentualnie biżuteria. Wszystko wskazywało na to, że członkowie gangu współpracowali z osobami, które ułatwiały im popełnianie tych przestępstw.
Złodzieje upijali podróżnych lub czekali aż zasną. Do kradzieży dochodziło między innymi w pociągach relacji Świnoujście – Warszawa Centralna, które zatrzymywały się na stacji Poznań Główny. Grupa działała na dużym obszarze kraju. Ostatnie zatrzymania zrealizowano na terenie województw zachodniopomorskiego, wielkopolskiego, łódzkiego i
mazowieckiego.
Podkarpacki Wydział Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie postawił 10 osobom zarzuty przyjmowania łapówek w zamian za ułatwienie kradzieży. Dwie osoby usłyszały zarzut popełniania kradzieży, a dwie kolejne poplecznictwa. Wcześniej zarzuty udziału w grupie przestępczej usłyszało 7 osób. Wśród nich był szef gangu kolejowych złodziei, 30-letni Robert B. z Warszawy.