Dziadek Przemysława Miazgi przed śmiercią założył obrączkę i zabrał z celi papierośnicę.
Jego sąsiad z celi zapytał się NKWD, gdzie go wyprowadzają. Na co tamten odpowiedział - ty lepiej nie pytaj, ty masz wielkie szczęście. Dziś to jest hołd złożony dziadkowi, a przy tym żal, że te osoby, które tutaj powinny być, jak mój ojciec - już nie mogą
- mówił Przemysław Miazga.
84 lata temu decyzją władz ZSRR rozstrzelano ponad 21 tys., polskich oficerów, policjantów, działaczy politycznych i społecznych. Dzisiejszą uroczystość odsłonięcia pomnika uświetniła wojskowa asysta honorowa.
Jutro w Poznaniu, przed pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru, odbędą się główne uroczystości upamiętniające 84. rocznicę Zbrodni Katyńskiej i zsyłki Rodzin Katyńskich oraz Kresowian na Sybir.