Dzięki zamontowanej na specjalnym ramieniu kamerze można je podglądać w dzień i w nocy. To ostatnie jajo pojawiło się tuż po północy. Przygoda zniosła je dokładnie minutę po 24.00. "Było to widać po charakterystycznym uniesieniu tułowia" - odnotowali internauci.
Samica ukazała je partnerowi 11 minut później. "Bociania mama poprawiła wyściółkę i usiadła na wszystkich pięciu jajach, tak aby je ochronić przed zimnem" - dodają obserwatorzy.
Według ornitologów - zniesienie 5 jaj jest typowe dla bocianów. I w przygodzickim gnieździe na pięciu powinno się skończyć, bo szóste jest rzadkością. Teraz miłośnicy bocianów będą obserwować ich wysiadywanie. Natomiast pierwsze młode powinny się wykluć z początkiem maja.
W tym roku bocianie show rozpoczęło się wyjątkowo wcześnie. Samiec pojawił się już 15 marca. Partnerka dołączyła do niego cztery dni później. I nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, samiec bronił gniazda i przeganiał samicę. Ta jednak nie dała za wygraną i ostatecznie rozgościła się w gnieździe. W ciągu trwania projektu "Blisko Bocianów" na oczach internautów wykluło się 49 piskląt.