W czwartek wieczorem przyjechały dwadzieścia dwie osoby, które w progu ośrodka zostały powitane chlebem i solą.
- Cieszymy się, że skorzystaliście z naszego zaproszenia. Mamy nadzieję, że Środa Wielkopolska stanie się waszym nowym domem w starej ojczyźnie - powiedział starosta średzki Marcin Bednarz, który był w gronie witających.
- Dziękuję Wam za to przywitanie. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to zaproszenie nas z Kazachstanu do Polski. Będziemy uczyć się języka i razem z wami kochać ten kraj - mówił pan Franciszek Linok w imieniu przyjezdnych.
Pan Franciszek powiedział Radiu Poznań, że jego rodzice zawsze marzyli o powrocie całej rodziny do Polski, ale nie dane było im tego powrotu doświadczyć.
Sekretarz powiatu średzkiego Bartosz Wieliński uważa, że to historyczna chwila w życiu miasta.
- Od 2016 roku w Pułtusku działał jedyny taki ośrodek w Polsce. Teraz w Środzie ruszył drugi, można powiedzieć - na zachodnią Polskę - wyjaśnił Bartosz Wieliński.
Ośrodek w Środzie ma miejsce dla stu dwudziestu repatriantów. W określonym czasie – z pomocą rządową - muszą oni usamodzielnić się i zwolnić miejsce kolejnym rodakom. Władze Środy i powiatu liczą, że ponad połowa mieszkańców ośrodka na pozostanie na zawsze w mieście lub okolicy.