Policja chce zakazać picia alkoholu nad Wartą
Obecnie nad rzeką są wyznaczone strefy, gdzie można legalnie spożywać piwo czy wino. Komendant miejski wysłał pismo do prezydenta Poznania, by ze względu na sytuację epidemiczną zawiesić obecną uchwałę.
- W szczycie trzeciej fali do szpitali w regionie trafiało nawet 350 pacjentów dziennie, teraz ta liczba jest prawie dwa razy niższa - mówi rzecznik wojewody Tomasz Stube.
Obserwujemy oczywiście jeszcze przyrosty, jeżeli chodzi o hospitalizacje gdzieś na poziomie 200 osób dziennie. Natomiast sytuacja łóżkowa jest na tyle stabilna, że możemy mówić o pełnym zabezpieczeniu. Już zapadły pierwsze decyzje odnośnie odmrożeń, czyli uwalniania łóżek dla pacjentów leczonych na inne schorzenia niż COVID i tak te decyzje dotyczyły szpitala przy ul. Krysiewicza, czyli szpitala dziecięcego, szpitala w Słupcy, szpitala w Wyrzysku.
Kolejne decyzje mają dotyczyć szpitali, które mogą zaangażować się w rehabilitację pocovidową pacjentów.
Dziś w całym regionie wolnych jest prawie 950 łóżek covidowych dla zakażonych wymagających leczenie szpitalnego. Jeżeli dodać to tego covidowe miejsca położnicze, psychiatryczne czy specjalistyczne, to ta liczba przekracza 1200.
W szpitalu na targach dziś jest wolnych 120 łóżek na ponad 350 uruchomionych do tej pory w trzech halach.
Obecnie nad rzeką są wyznaczone strefy, gdzie można legalnie spożywać piwo czy wino. Komendant miejski wysłał pismo do prezydenta Poznania, by ze względu na sytuację epidemiczną zawiesić obecną uchwałę.
Chodzi o zastępcę prezydenta Poznania Jędrzeja Solarskiego i urzędników z Wydziału Zdrowia i ich nadzór nad Poznańskim Ośrodkiem Specjalistycznych Usług Medycznych, czyli największą miejską przychodnią.
Jak ustalili biegli, młoda kobieta przedawkowała narkotyki.