W tej chwili około 400 takich pacjentów z Poznania i okolic przebywa w domach, gdzie to rodziny opiekują się nimi przez 24 godziny na dobę. Oddział pozwoli je odciążyć.
Sześć dwuosobowych sal jest już gotowych. "Jest też darczyńca, który chce ufundować respiratory, czekamy tylko na ogłoszenie konkursu przez NFZ" - mówi szefowa wolontariatu w ZOL przy Mogileńskiej Barbara Grochal.
Żeby powstał oddział, potrzebny jest kontrakt, czyli konkurs tak naprawdę na taki oddział dla osób wentylowanych mechanicznie. Cały czas jest kampania, która mówi o tym, jak to jest ważne miejsce i takiego miejsca w naszym mieście nie ma. Jeździmy do domów do tych właśnie osób wentylowanych mechanicznie i widzimy, jakie są sytuacje. To jest coś, co nas przynagla, może właśnie to doświadczenie
- stwierdza Barbara Grochal.
W całej Wielkopolsce takie oddziały działają we Wrześni, Pleszewie, Kaliszu i Czarnkowie. Opiekują się pacjentami, u których różne choroby wywołały problemy z oddychaniem.
Na oddziale w Poznaniu pacjenci mogliby przebywać na stałe albo w ramach opieki wytchnieniowej dla rodzin. Na portalu Siepomaga cały czas trwa zbiórka pieniędzy na wyposażenie oddziału.