Bus zrobił kilka kółek dookoła Ratusza. Obowiązuje tam zakaz ruchu. Jeździł też chodnikami wzdłuż kamienic na leszczyńskim rynku.
Dyżurny wysłał patrol ruchu drogowego. Na widok radiowozu na sygnałach kierowca dostawczego peugeota zaczął uciekać. Minął policyjny radiowóz, przyspieszył i wyjechał z rynku. Uciekał ulicami w centrum Leszna. Na jednej z nich jechał pod prąd.
Ostatecznie został zatrzymany po trwającym kilkanaście minut pościgu. Za kierownicą peugeota siedział 30-letni mieszkaniec podleszczyńskiej gminy Osieczna. Miał ponad promil alkoholu we krwi.
Usłyszał zarzuty m.in. kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Odpowie także za kierowanie samochodem bez prawa jazdy, za jazdę autem po chodniku oraz za nie stosowanie się do zakazu ruchu na Rynku.
30-latkowi grozi do 5 lat więzienia.