- Do obywatelskiego zatrzymania doszło w Kunowie koło Gostynia - opowiada Monika Curyk, oficer prasowa gostyńskiej policji.
Załoga karetki pogotowia zauważyła Volkswagena Passata, który jechał chaotycznie, raz zwalniał, raz przyspieszał, jechał całą szerokością drogi. W związku z tym ratownik medyczny postanowił zatrzymać samochód. W tym celu użył sygnałów świetlnych karetki. Prawdopodobnie kierujący passatem pomylił karetkę z radiowozem policyjnym i zatrzymał się. Kiedy ratownik podszedł do kierowcy volkswagena, stwierdził, że jest pijany. Na miejsce wezwał patrol policji. Okazało się, że 31-letni kierowca ma 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zatrzymali obywatela Ukrainy, zatrzymali też jego prawo jazdy.
Dzisiaj 31-latek z Ukrainy usłyszał zarzuty. Grozi mu do dwóch lat więzienia, kara grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów.