Dzisiaj pieniądze zbierali leszczyńscy biegacze, którzy wystartowali w biegu "BiegajLeszno dla Macieja". Biegacze podkreślali, że dzisiaj nie liczył się czas biegania, ale jego szczytny cel. To dla nich było najważniejsze.
Każda tak idea - ich zdaniem - jest bardzo fajna. Biegacze nie kryli, że lubią pomagać. Gdy tylko słyszą o biegu charytatywnym od razu się do niego zgłaszają. Jest to sposób na łączenie przyjemnego z pożytecznym. Podkreślają, że udział w takim biegu daje im ogromną satysfakcję.
Szansą dla Macieja Urbana ma być terapia immunologiczna, która jednak jest bardzo kosztowna. Miejski Konserwator Zabytków z Leszna potrzebuje na nią 400 tys. zł. Na razie udało się zebrać połowę z tej kwoty.