Gnieźnieńscy policjanci zatrzymali 36-letnią kobietę i dwóch mężczyzn w wieku 34 i 47 lat. Pokrzywdzone są trzy osoby, to członkowie jednej rodziny - mówi Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji.
Z relacji pokrzywdzonej kobiety wynikało, że do jej domu wdarło się dwóch mężczyzn i kobieta. Zgłaszająca przed napastnikiem uciekła na piętro. Gdy po chwili zeszła na dół, zobaczyła swojego syna i jego byłą żonę pobitych i nieprzytomnych. Mieli też rany cięte. Natychmiast wezwała karetkę i policję
- mówi Anna Osińska.
Śledczy ustalają teraz motywy działania sprawców. Wiemy, że nie chodziło o napad rabunkowy. Sprawcom grozi do 3 lat więzienia.