Parlamentarzysta podkreślał, że droższy prąd w całej Europie jest efektem działań Komisji Europejskiej w sprawie CO 2. Jan Dziedziczak poinformował, że rząd zabezpieczył już w budżecie państwa blisko 5 mld. zł na zminimalizowanie wzrostu cen prądu. Pieniądze zostaną przeznaczone na redukcje rachunków dla gospodarstw domowych oraz rekompensaty podwyżek dla małych i średnich przedsiębiorstw, by nie podnosiły cen swoich produktów i usług.
- W przypadku gospodarstw domowych zanim dotrze do nich rachunek za prąd, dzięki zabezpieczonej kwocie, zostanie zredukowany o sumę podwyżki. Podobnym wsparciem ze strony rządu niwelującym skutki podwyżki cen prądu zostanie objęty mały i średni biznes. Przedsiębiorcy mogą liczyć na kwartalne rekompensaty za wzrost kosztów za energię elektryczną - mówi Dziedziczak.
Jan Dziedziczak poinformował również, że rząd pracuje nad takimi rozwiązaniami, które zminimalizują podwyżki cen biletów na pociągi i tramwaje.
Tutaj chodzi o to, że proPISowskie media nie mówią całej prawdy obywatelom, że sieją propagandę tak samo jak robiło to PO/PSL. Ludziom należą się rzetelne informacje a przede wszystkim nie uprawianie przez PIS polityki propagandowej jak to ostatnio coraz częściej robią.
Ponadto ulgi są przewidziane tylko na 2019 rok a później to już płać i płacz.