- Polacy, zgodnie z zaleceniami, zostali w domu - mówi Katarzyna Przybylska z NaviExpert.
Okazuje się, że w porównaniu z zeszłym rokiem w niedzielę wielkanocną ruch na polskich drogach był mniejszy o prawie 40 procent. W poniedziałek wielkanocny - a więc dzień z reguły bardziej wyjazdowy - spadek był jeszcze większy i wyniósł 53 procent.
Ciekawe statystyki podaje też Yanosik. Dotyczą one trzech polskich miast: Poznania, Krakowa i Warszawy. W zeszłym roku podczas dwóch świątecznych dni system odnotował ponad 2,5 miliona podróży - w tym roku zaledwie 700 tysięcy.
- Efekty analizy można jednak przypisać nie tylko do tych miejscowości, ale rozszerzyć do skali całego kraju - komentuje Julia Rachwalska z Yanosik.pl