Nasz słuchacz otrzymał upomnienie dotyczące 15 mandatów, w tym wystawionych trzy lata temu, o których nawet nie wiedział. Dlaczego pismo dostał tak późno, wyjaśnia Agata Kaniewska z Zarządu Dróg Miejskich.
Z uwagi na bardzo dużą liczbę prowadzonych spraw z zakresu nieopłaconego postoju, sam proces wystawiania upomnień jest rozciągnięty w czasie, ale warto tutaj przypomnieć, że mamy czas na ściągnęcie należności od kierowców do 5 lat, więc kierowcy mogą otrzymywać upomnienia nawet po roku, po dwóch czy trzech od takiego nieopłaconego postoju
- mówi Agata Kaniewska.
Przed wysłaniem upomnienia urzędnicy ustalają kto jest właścicielm pojazdu i gdzie mieszka. W piśmie zawierają też wszystkie wcześniej wystawione i nieopłacone wezwania. Po otrzymaniu upomnienia kierowca ma tydzień na zapłacenie całej zaległości przed wszczęciem postępowania egzekucyjnego. W przypadku naszego słuchacza kwota sięga 3 tysięcy złotych.
Każdy ukarany kierowca może sprawdzić dokumenty dotyczące wezwań i złożyć reklamację. Po otrzymaniu upomnienia jest jednak na to zbyt późno.