W jego ocenie bez tej inwestycji nie będzie możliwy gospodarczy rozwój południowej Wielkopolski.
- Twórcy strategii rozwoju województwa, nad którą prace trwają, zapomnieli o południu Wielkopolski. Drugie co do wielkości miasto regionu - Kalisz - nie ma obwodnicy. Jest totalna blokada, bez komunikacji się nie da. Połączenie dwóch biegunów tej metropolii - a więc Kalisza i Ostrowa - to trasa nazywana "drogą śmierci". Konieczne musi tam powstać czteropasmowa droga, która umożliwi rozwój aglomeracji liczącej 350 tysięcy ludzi - mówi radny Plichta.
Z opinią opozycji nie zgadza się marszałek Marek Woźniak.
- Staramy się bardzo precyzyjnie konstruować plany rozwijania sieci drogowej czy kolejowej. Nie dostrzegam tu żadnych przejawów innego traktowania południowej Wielkopolski - mówi marszałek.
Jak dodaje Marek Woźniak, Kalisz i Ostrów łączy droga krajowa, o jej rozbudowę starania trwają od wielu lat. - Kluczowa będzie decyzja Warszawy w sprawie finansowania tej trasy - uważa marszałek.