Jeszcze słychać rżenie koni

- Nasza walka z kunami trwa ponad rok. Działają wieczorem i w nocy i jest ich bardzo dużo - powiedziała reporterowi Radia Merkury jedna z mieszkanek Rostarzewa.
Władze gminy Rakoniewice są bezradne. Ich zdaniem kuny zadomowiły się w jednym z opuszczonych budynków i stamtąd wychodzą na wieś. Właściciel nieruchomości, który mieszka w innym mieście, odmawia współpracy z gminą.
Jednak jak zapewnił nas Arkadiusz Pawłowski, zastępca burmistrza Rakoniewic, samorząd już szuka możliwości prawnych, by wejść na posesję i zrobić porządek z kunami.
Jak się okazuje, kuny spotkać można też w wielu innych miejscach Polski. Na forach internetowych jest wiele relacji kierowców, którzy opisują swoje "przygody" z tymi małymi drapieżnikami. Jak się ich pozbyć? Prócz preparatów chemicznych... podobno sprawdzonym sposobem jest też wieszanie pod maską woreczków z kocią lub psią sierścią.