Jego zdaniem elektrowni jądrowej w regionie nie będzie.
Poseł Bartosik skrytykował również m.in. oficjalne wstrzymanie projektu budowy kolei Konin-Turek.
Ludzie stąd wyjeżdżają, ludzie stąd uciekają. Będziemy grobowcem Wielkopolski, zamiast producentem energii, zamiast rozwijającym się regionem. Kończy się era węgla brunatnego i przemysłu paliwowo-energetycznego i my nie mamy nic w zamian
- narzekał Ryszard Bartosik.
Poseł skomentował również wtorkową wizytę w Koninie wiceministra przemysłu Wojciecha Wrochny, który podczas spotkania z mediami poinformował, że "Konin to dobra lokalizacja budowy ewentualnej drugiej polskiej elektrowni jądrowej". Zdaniem Bartosika podczas tej wizyty nie padły żadne konkrety. Przypomnijmy, że we wtorek Wojciech Wrochna powiedział, że Konin ma być jedną z lokalizacji uwzględnionych w programie polskiej energetyki jądrowej, jednak decyzja o tym, gdzie znajdowała się będzie druga elektrownia jądrowa może zapaść w przyszłym roku.
Jednoznacznie zostało wskazane, że tutejsza lokalizacja w Koninie jest lokalizacją, która nie wyklucza możliwości posadowienia elektrowni jądrowej. Wychodzi, że zarówno z perspektywy sejsmiki, geologii, chłodzenia, czyli dostępności wody, to jest lokalizacja, która nadaje się pod budowę drugiej elektrowni jądrowej
- mówił wiceminister przemysłu. I dodał, że druga lokalizacja elektrowni jądrowej budowana będzie w modelu państwowo-prywatnym.