Dziś parlamentarzystka stojąc pod leszczyną, która ma zostać wycięta, apelowała do władz Poznania o zmianę planów.
Zrobić krok w tył i zastanowić się nad najlepszym rozwiązaniem dla tej ulicy i dla tej części miasta, zanim podejmie się kroki radykalne polegające na wycince drzew, z których już nie będzie można się wycofać. Czy poprowadzenie tramwaju ulicą Ratajczaka jest niezbędne? Czy jest niezbędne ponoszenie takiego kosztu?
- pyta posłanka.
Katarzyna Kretkowska uważa, że tramwaje z Wildy w kierunku centrum mogłyby jeździć ulicą Towarową lub w bardziej odległej perspektywie przez Wolne Tory.
Na razie urzędnicy zaplanowali wybudowanie krótkiego odcinka trasy tramwajowej na ulicy Ratajczaka. Chodzi o fragment między ulicami Święty Marcin a 27 Grudnia. Budowa kluczowego odcinka od Królowej Jadwigi do ulicy Święty Marcin z powodu braku pieniędzy została odłożona, a bez tego fragmentu tramwaje i tak nie będą mogły kursować ulicą Ratajczaka.
Posłanka lewicy pytała dziś również, jaki jest sens zamykania praktycznie całego centrum na kolejne dwa lata. Katarzyna Kretkowska mówiła, że wkrótce zaczną się remonty także przy Okrąglaku oraz ulicy Mielżyńskiego, a to spowoduje wyłączenie kolejnej trasy tramwajowej.