Godzinę spotkania ustalono wstępnie na 23.00. Wszystko zależy od zakończenia obrad sejmu.
Od wtorku rolnicy blokują na węźle Leszno - Zachód całkowicie drogi - ekspresową S5 oraz krajową nr 12. Oba szlaki są nieprzejezdne w obu kierunkach. Dzisiaj obie drogi blokuje około tysiąca ciągników i samochodów.
Protest ma charakter rotacyjny. Rolnicy się zmieniają na czas prac w ich gospodarstwach i odpoczynku. Ojcowie zmieniają synów, innych członków rodziny czy sąsiadów. Koło Leszna protestują gospodarze z Wielkopolski i z Dolnego Śląska oraz woj. lubuskiego.
Jak nam powiedział koordynator protestu Tomasz Szulc, rolnicy chcą posłom wręczyć listę postulatów, by ta bezpośrednio trafiła do premiera.
Gospodarze protestują przeciwko unijnemu zielonemu ładowi. Nie podoba im się unijny pomysł rocznego ugorowania 4 proc. posiadanego areału. Rolnicy nie zgadzają się też na import produktów rolnych z Ukrainy. Podkreślają, że powoduje to spadek cen ich produktów, dowodzą, że wytwarzają np. zboże, kukurydzę czy rzepak poniżej kosztów ich produkcji, przez to ziarno zalega w ich magazynach i nie mogą go sprzedać.