50-letni kierowca samochodu najprawdopodobniej nie zauważył jednośladu, zahaczył rowerzystę, który był na tym samym pasie i też skręcał.
73-latek ze złamaną nogą oraz ciężkim wstrząsem krwotocznym został przewieziony do szpitala. Lekarzom nie udało się uratować jego życia. Zmarł przed północą.