Podczas dyskusji o stanie gminy, opozycyjny radny Kamil Grzebyta zarzucił członkom klubu burmistrza wspieranie inwestycji, które według prokuratury były realizowane w ramach korupcji.
"Mówiłem, żebyście się opamiętali" – wypominał Kamil Grzebyta.
Kto panu U. dawał wszystkie pieniądze, które później trafiały z powrotem do jego kieszeni? Kto uchwalał budżet dokładnie taki jak chciał. Dostawał od was dokładnie to, co chciał. Chciał setki tysięcy na remont biblioteki. Dostał od was. Chciał wprowadzać poprawki. Dostawał od was. Nie było nawet dyskusji
- mówił Kamil Grzebyta.
Radna opozycji Justyna Radomska zarzuciła z kolei brak działań Komisji Rewizyjnej, która miała kontrolować inwestycje, będące później podstawą zarzutów korupcyjnych pod adresem burmistrza.
Przewodniczący Rady Miejskiej, Bogusław Frąckowiak, przyznał w dyskusji, że Dariusz U. rządził jako menadżer, i jest on zdziwiony, „że rządził tak długo”.
"Więcej konkretów moglibyśmy omówić podczas komisji" – odpowiedział radnym pełniący obowiązki burmistrza Murowanej Gośliny, Radosław Szpot.
Podwyżki cen prądu, wzrost kosztów bieżących, to są rzeczy, za które jestem dziś odpowiedzialny. Czyli za zarządzanie 75-milionów budżetem, za zapewnienie sprawnej obsługi mieszkańców, za to, żeby moi pracownicy, a jest to profesjonalny zespół, czuli się bezpiecznie i mogli wykonywać swoje obowiązki
- mówił Radosław Szpot.
Radosław Szpot zaproponował radnym audyt jedynej komunalnej spółki MS Sport i Nieruchomości kosztujący 10 tysięcy złotych. Opozycja domaga się jednak zmiany prezesa spółki, który ich zdaniem źle wypełnia swoje obowiązki od dłuższego czasu.
Na salę sesyjną przyszła grupa goślinian z transparentami z hasłami „Mieszkańcy decydują” i „Mamy dosyć wstydu”.