Ludzie ci są zatrudniani przez firmę zewnętrzną, a według związkowców ta płaci im mniej niż powinna. Problemem jest także sposób zatrudnienia.
- Łamane są prawa pracownicze - mówi Jarosław Urbański ze związku.- Te osoby przepracowują ogromną liczbę godzin. To głównie kobiety i osoby w wieku senioralnym. To wyzysk, który jest niedopuszczalny. Naszym zdaniem te osoby powinny być zatrudnione bezpośrednio przez miasto – podkreśla.
Według Inicjatywy Pracowniczej, sprawa dotyczy około 30 portierów pilnujących wejść w budynkach, między innymi przy Kasprzaka, Roboczej czy Grunwaldzkiej. Należą one do miejskiej spółki Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. Po sygnałach o możliwych nieprawidłowościach w ZKZL przeprowadzono kontrolę. - Po analizie jej wyników zarząd spółki podjął odpowiednie decyzje, o których jako pierwszy zostanie poinformowany podmiot, którego one dotyczą - odpowiada przedstawicielka ZKZL Magdalena Gościńska.