Ruch tramwajowy do Mostu Teatralnego w obie strony został całkowicie wstrzymany. Teraz tramwaje już jeżdżą stałymi trasami. Ruch wznowiono po 7.
Do zerwania sieci doszło na samej pętli. Wszyscy, którzy tu wcześniej rano chcieli wsiąść do tramwaju, zobaczyli samochody technicznie MPK i żadnego tramwaju. Te, które dojeżdżały do pętli stanęły na trasie. Naprawa sieci trwała prawie dwie godziny. Nie ułatwiała jej na pewno temperatura - nad ranem było w Poznaniu minus jedenaście stopni Celsjusza i warunki, kiedy roboty ruszyły, było jeszcze ciemno. Dlatego służby techniczne MPK doświetlały sobie miejsce awarii lampami.
Ruch tramwajowy w obu kierunkach był wstrzymany ponad dwie godziny. Sprzed pętli - obok przystanku tramwajowego - odjeżdżały autobusy w kierunku centrum. Dowoziły mieszkańców do Ronda Kaponiera. Tam można się już przesiąść na tramwaj. Podróż na pewno trwała rano dłużej. Linie, które normalnie dojeżdżały na osiedlu Sobieskiego trasą PST, skierowano na pobliskie pętle. 12 i 15 dojeżdżały na Piątkowską, 14 na Połabską, a 16 na Wilczak.