Przez ostatnie lata niektóre ogrody nie otrzymały dotacji, dlatego te pieniądze tym bardziej cieszą - mówi prezes ROD „Wichrowa” Łukasz Żyliński.
To są tak naprawdę pierwsze dotacje dla naszego ogrodu, które pozwolą nam się otworzyć na społeczeństwo. Ubiegłoroczny dzień dziecka pokazał, że jest duża potrzeba tego, żeby zaprosić do nas rodzinę i znajomych działkowców, a także okolicznych mieszkańców. Zamierzamy to zrobić.
Warunkiem otrzymania miejskiej dotacji będzie otworzenie parku dla mieszkańców.
To oznacza, że w sezonie ogrodowym, a więc między kwietniem a październikiem brama ROD musi być otwarta dla wszystkich, nawet tych, którzy nie są działkowcami. W ten sposób chcemy stworzyć alternatywę dla miejskich parków.
W stolicy Wielkopolski znajduje się 87 rodzinnych ogródków działkowych, które zajmują trzy procent powierzchni miasta.