Dzieci z zespołem pocovidowym trafiły do szpitala przy Krysiewicza
Już pięcioro dzieci z zespołem pocovidowym trafiło do szpitala przy Krysiewicza w Poznaniu. Żadne na szczęście nie wymagało intensywnej terapii.
Tym samym Roman Giertych nie jest nawet podejrzanym w sprawie o wyprowadzenie ze spółki deweloperskiej Polnord SA blisko 93 milionów złotych.
Sąd Rejonowy Poznań-Stare miasto rozpoznał zażalenie obrońców Romana Giertycha na decyzję prokuratury o zastosowaniu środków zapobiegawczych w postaci między innymi poręczenia majątkowego, dozoru policji i zakazu wykonywania zawodu. W opinii sądu byłemu wicepremierowi, pomimo dwóch prób, nie przedstawiono zarzutów w sposób skuteczny – mówi rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu, Aleksander Brzozowski.
Prokurator, który próbował to postanowienie ogłosić, sam stwierdził, że z panem Romanem Giertychem nie było kontaktu. W pierwszym przypadku stwierdzono, że spał, później również. W związku z zaistniałą sytuacją następnie nie przesłuchano pana Romana Giertycha.
W związku z czym sąd nie uznał Romana Giertycha za podejrzanego, czyli osobę, wobec której można stosować środki zapobiegawcze. Równocześnie ocenił przedstawione dowody jako nieuprawdopodabniające przestępstwa.
Środki zapobiegawcze wobec Romana Giertycha były wstrzymane od połowy listopada. Nowe orzeczenie jest ostateczne i niezaskarżalne.
W sprawie cały czas trwa śledztwo. Niedawno Prokurator Krajowy zapowiedział w wywiadzie kolejne zarzuty dla Romana Giertycha i biznesmena Ryszarda K.
Już pięcioro dzieci z zespołem pocovidowym trafiło do szpitala przy Krysiewicza w Poznaniu. Żadne na szczęście nie wymagało intensywnej terapii.
Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci policjanta z Komendy w Ostrowie Wielkopolskim.
Jan Grabkowski przeszedł Covid-19. Wicestarosta Tomasz Łubiński powiedział Radiu Poznań, że starosta nadal przebywa w szpitalu i jest poddany rehabilitacji. Nie wiadomo jednak, kiedy wróci do pracy.