Jak mówi jej autor - to historia półwiecza Wielkopolski, właściwie nigdy nieopisanego literacko.
Opowieść dzieje się między rokiem 1870, czyli początkiem wojny francusko-pruskiej, a 1920, czyli wojną polsko-bolszewicką. To w moim przekonaniu było niezwykle ważne półwiecze, w którego doświadczeń i dorobku, zarówno materialnego, jak i duchowego czerpiemy praktycznie po dzień dzisiejszy.
Na kartach książki wiele przykładów oporu Wielkopolan. W centrum zainteresowania autora jest czas Powstania Wielkopolskiego. Skupia się m.in. na historii Wielkopolanek - także w samej insurekcji.
Główne obchody 105. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego 27 grudnia.