NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Prezes PiS: pierwsza odpowiedź niemiecka na notę ws. reparacji to próba zbudowania barykady

Publikacja: 04.10.2022 g.16:10  Aktualizacja: 04.10.2022 g.20:37 PAP
Kraj
Pierwsza odpowiedź niemiecka na notę ws. reparacji wojennych to próba zbudowania takiej barykady, teraz przyjdzie nam tę barykadę forsować - stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński odnosząc się do wypowiedzi szefowej dyplomacji Niemiec Annaleny Baerbock, że kwestia reparacji jest zamknięta.
mid-22a02264 - Marcin Bielecki - PAP
Fot. Marcin Bielecki (PAP)

Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau podpisał w poniedziałek notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych, która ma zostać przekazana resortowi spraw zagranicznych Niemiec. We wtorek z wizytą do Warszawy przyjechała szefowa dyplomacji Niemiec Annalena Baerbock, która spotkała się z ministrem Rauem.

Na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu Annalena Baerbock oświadczyła, że kwestia reparacji wojennych z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą.

Prezes PiS zapytany o notę i wypowiedzi szefowej MSZ Niemiec powiedział w rozmowie na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia i Polskiego Radia 24, że "będziemy tę sprawę stawiać - zarówno w Niemczech, jak i w skali międzynarodowej, można powiedzieć światowej, bo ta odpowiedź jest - łagodnie mówiąc - niezadowalająca i całkowicie pozbawiona podstaw".

Niemcy wypłaciły przeszło 70 państwom różne odszkodowania, chodzi przede wszystkim o II wojnę światową, ale czasem chodzi nawet o wydarzenia sprzed I wojny światowej - Namibia jest takim dobrym przykładem tego, natomiast odmawiają tego Polsce odwołując się do wydarzeń, które nie miały żadnego znaczenia prawnego i nawet z punktu widzenia ówczesnego, PRL-owskiego prawa były wyłącznie medialne tzn. bez skutków prawnych

- mówił Kaczyński. "To jest odpowiedź całkowicie niemerytoryczna i charakterystyczne, że - jeżeli dobrze zrozumiałem to, co powiedziała pani Baerbock - to dotyczy całej noty, która przecież obejmowała wiele punktów" - dodał.

Ocenił, że "pierwsza odpowiedź niemiecka, to jest próba zbudowania takiej barykady, teraz przyjdzie nam tę barykadę forsować".

Od początku mówię, że to nie będzie łatwe i będzie prawdopodobnie jakiś czas trwało, ale sforsujemy

- stwierdził prezes PiS.

Pytany, czy w Niemczech zostanie usłyszane to, co we wtorek powiedział szef polskiej dyplomacji, że sprawca zbrodni nie może decydować o zakresie swojej odpowiedzialności oraz czasie i sposobie zadośćuczynienia ofiarom.

Jak widać w tej chwili Niemcy uważają, że może

- odpowiedział. "Sądzę, że po jakimś czasie dostrzegą skutki, negatywne dla siebie bardzo skutki, tego rodzaju postawy i zmienią zdanie" - dodał.

Kaczyński dopytywany o pomoc Ameryki ws. dochodzenia zadośćuczynienia ocenił, że "będziemy to musieli załatwiać sami". 

Być może będziemy mieli koalicjantów, ale tutaj nie sądzę, żeby to były Stany Zjednoczone, chodzi o inne państwa zainteresowane odszkodowaniami

- powiedział i wskazał, że jest to m.in. Grecja.

Potrzebna jest wielka kampania, która uświadomi światu, co się działo w Polsce w latach II wojny światowej, bo to jest wiedza dzisiaj niezwykle ekskluzywna poza granicami Polski, a nawet w Polsce nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę, jaki był zakres zbrodni, okrucieństwa, rabunku, całkowicie bezmyślnego niszczenia, barbarzyństwa niemieckiego i powiedzieć, że "my za to nie odpowiadamy" i sprawa została zamknięta jakimś skądinąd niemającym żadnego znaczenia oświadczeniem w "Trybunie Ludu", bo to tak było, to jest dowód daleko idącego braku zasad, które powinny obowiązywać w relacjach pomiędzy państwami

- ocenił prezes PiS. "To jest niedobry objaw wyrastający z tej bardzo złej części niemieckiej historii" - stwierdził.

1 września w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. W raporcie podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów. Konsekwencje działań niemieckich na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej powinny zostać uregulowane w umowie bilateralnej, zawartej przez rządy Polski i Niemiec - wskazali autorzy raportu.

Annalena Baerbock odnosząc się we wtorek w Warszawie do wystosowanej przez rząd polski noty oświadczyła, że "kwestia reparacji z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą".

Dobrą wiadomością jest to, że mamy wspólną przyszłość z naszą Unią Europejską, jest to nie tylko nasze ubezpieczenie na życie, szczególnie w tych czasach, ale jest to naszym instrumentem na przyszłość

- powiedziała szefowa niemieckiego MSZ.

Podkreśliła, że "Niemcy poczuwają się do swojej odpowiedzialności historycznej bez jakichkolwiek ograniczeń". 

Naszym wiecznym zadaniem pozostanie przypominanie o zadanym przez Niemcy cierpieniu milionów Polaków

- powiedziała Baerbock. Dodała, że było to "całkiem inne cierpienie" niż to, które Niemcy zadawały w innych krajach, cierpienie związane z "kampanią uciśnienia, germanizacją, czystym wyniszczeniem". 

PAP
https://radiopoznan.fm/n/b6DNw9
KOMENTARZE 0