Firmy zawsze kupują, wprowadzając do obiegu, tylko certyfikowane produkty. Druga kwestia - jest przeprowadzany monitoring i wyrywkowe badanie, które nie wykazały, z informacji od wielu firm paszowych, nie wykazały żadnych odchyleń od normy. Przy czym trzeba mieć świadomość, że nie da się zbadać na wszystko, nie da się sprawdzić wszystkiego
- mówi Prezes Izby Zbożowo Paszowej Monika Piątkowska.
Poznańska firma podejrzana o oszustwa na dodatkach do pasz, została wykluczona z Izby Zbożowo Paszowej. To organizacja zrzeszająca przedsiębiorstwa reprezentujące połowę polskiego rynku paszowego.
W sprawie wykorzystania tłuszczów technicznych do produkcji pasz wydał też oświadczenie Główny Lekarz Weterynarii:
"Corocznie badane jest ok. 17 tysięcy próbek pasz w tym, co najmniej 300 próbek pasz w kierunku pestycydów, 320 w kierunku metali ciężkich, dioksyny co najmniej 250, PCB co najmniej 80 próbek. Wyniki uzyskiwanych badań monitoringowych pasz za okres 1.01.2020 r. do dnia dzisiejszego wskazują na bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa pasz".
Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało w ubiegłym tygodniu czworo przedstawicieli producenta komponentów do pasz. Firma z siedzibą w Poznaniu miała sprowadzać z zagranicy i wprowadzać do obrotu kwasy tłuszczowe, które nie powinny być stosowane przy produkcji pasz. Dwie osoby zostały aresztowane, co potwierdziła Prokuratura Krajowa. Trwają badania, które mają wyjaśnić, czy nielegalnie stosowane substancje są szkodliwe dla ludzi.