- Ja sobie nie wyobrażam byśmy jako samorządowcy chodzili z ochroną. To jest po prostu wbrew naszej pracy. Musimy być blisko ludzi. Tutaj warunkiem koniecznym do sprawowania tej funkcji jest bliski kontakt z mieszkańcami – zaznacza prezydent Jaśkowiak.
- W Polsce obowiązuje ustawa o ochronie. Można o nią wnioskować w wyjątkowych sytuacjach do policjantów - mówi zastępca komendanta wielkopolskiej policji Roman Kuster. - To są tylko i wyłącznie przydzielane ochrony osobom, które naprawdę są zagrożone. Zagrożone przestępstwami, w stosunku, do których kierowane są groźby realne, groźby spełnienia. Podkreślam na naszym terenie Wielkopolski nie było takich sytuacji do tej pory i nadal ten przypadek, który miał miejsce w Gdańsku myślę, że należy mieć rozpatrywać jako incydent – mówi.
Wojewoda Zbigniew Hoffman atak na prezydenta Gdańska nazywa barbarzyńskim, ale czeka na ostateczne ustalenia służb w tej sprawie. - W tej chwili jest za wcześnie na formowanie ostatecznych wniosków. Wszystkie profesjonalne służby się pochylają nad tematem. Ja mam osobiście uczycie pełnego bezpieczeństwa. Przecież organizujemy bardzo dużo imprez masowych, my - jako administracja rządowa w województwie, na szczęście nie było takich przypadków, więc ja nie mam żadnego powodu, by czuć się zagrożonym, czy mieć poczucie zagrożenia – mówi.
Lekarze walczyli o życie Pawła Adamowicza od wczorajszego wieczora. Prezydent przeżył 5-godzinną operację, ale dziś zmarł.