Prowokacja na cmentarzu wojennym w Pile. Ktoś podmienił tablice informacyjne

Z cmentarza zniknęła oficjalna tablica informacyjna, na jej miejsce ktoś powiesił dwie nowe - po rosyjsku i po polsku.

Nowe tablice zawierają sporo błędów historycznych. Wychwycił to lokalny historyk - Maciej Usurski.

Są tam dość znaczące przekłamania historyczne, autorzy piszą, że zgrupowanie wojsk pierwszego frontu białoruskiego rozbiło garnizon pilski i zajęło miasto. Oczywiście jest to nieprawda. Bo ocalała część garnizonu przebiła się przez linie rosyjskie i ruszyła w kierunku Tarnówki, Lędyczka, by połączyć się ze swoimi oddziałami.

 - Na tablicach pojawiła się też informacja, że w Pile funkcjonował nazistowski obóz koncentracyjny, to kolejne kłamstwo - dodaje historyk.

Sprawa została zgłoszona do wojewody, który odpowiada za cmentarze wojenne w Wielkopolsce. Jak tłumaczy Tomasz Stube, rzecznik wojewody, kontrowersyjne tablice pojawiły się tam nielegalnie i ten kto je umieścił złamał kilka przepisów.

Zostały naruszone zapisy ustawy o grobach wojennych. Wojewoda nie wydał żadnej zgody na montaż tej tablicy. Dodajmy, że żadne zapiski historyczne widniejące na tablicy nie zostały przedstawione do konsultacji. A konsultacje prowadzone są z Instytutem Pamięci Narodowej. Dlatego też, nakazano zdjęcie tej tablicy.

Sprawą zajmuje się także pilska policja, która jak na razie nie ujawnia zbyt wielu szczegółów. Wiadomo, że na cmentarzu nie ma monitoringu, a to znacząco utrudni schwytanie sprawców. Poza kontrowersyjnym tekstem na tablicy znajdziemy też grafikę przedstawiającą radzieckiego żołnierza, a także odnośnik do rosyjskiej strony internetowej, na której znajdziemy informacje o naszym kraju.