NA ANTENIE: Motosygnały
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Przekonuje, że nie mógł chcieć odroczenia posiedzenia Sejmu, bo miała być procedowana jego ustawa

Publikacja: 12.08.2021 g.12:40  Aktualizacja: 12.08.2021 g.15:12
Kraj
Poseł Jarosław Sachajko z Kukiz '15 mówi Radiu Poznań o kulisach wczorajszego zamieszania w Sejmie wokół nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
sejm - TT: SEJM RP
Fot. TT: SEJM RP

On i dwóch jego kolegów zagłosowało za odroczeniem posiedzenia Sejmu, a potem wniosło o reasumpcję z powodu pomyłki, którą mieli popełnić.

Poseł podkreśla, że zmiana zdania kukizowców nie wynikała z żadnych układów z partią rządzącą tylko z chaosu panującego na sali sejmowej. Jako dowód wskazuje fakt, że wczoraj Sejm miał również głosować kluczowy dla Sachajki projekt o Akademii Zamojskiej. Więcej, poseł uważa, że zaproponowany przez opozycję termin 2 września był nieprzypadkowy.

W tej ustawie jest napisane, że od 1 września rusza Akademia Zamojska i dlatego oni próbowali zrobić odroczenie do 1 czy 2 września, żeby ta ustawa nie weszła

- uważa poseł. 

Ogromny hejt, jaki wylał się na posłów Kukiz '15 Jarosław Sachajko komentuje krótko. "Takie słowa doprowadzą kiedyś do rozlewu krwi".

To, co wczoraj pokazali politycy Koalicji Obywatelskiej, takie odzywki, których nie wypada mówić nikomu, a na pewno nie politykom, doprowadzą do kolejnego rozlewu krwi i będziemy znowu słyszeli przez kilka dni, że trzeba emocje obniżyć, że trzeba się prawidłowo zachowywać. A co wczoraj pokazali politycy Koalicji Obywatelskiej? Najgorsze słowa, których naprawdę nie da się powtórzyć na antenie

- mówi Sachajko.

"Przecież gdyby doszło do przesunięcia posiedzenia do września, to ta akademia nie mogłaby w tym roku ruszyć" – podsumowuje Sachajko wskazując, że nie głosowałby przeciwko projektowi, o który walczy od długiego czasu.

https://radiopoznan.fm/n/Q7Y7bf
KOMENTARZE 0