Sytuacja wraca do normy, dlatego temat powrócił – mówi jeden z organizatorów tegorocznego marszu, Dominik Gbur.
Mamy nadzieję, że w tym roku pandemia i obostrzenia nie pokrzyżują naszych planów. Bo chcemy pokazać, że Piła także może być tolerancyjna, otwarta i różnorodna. Jak inne miasta o podobnej wielkości m.in. Koszalin, Gniezno, Konin.
W których od niedawna organizowane są podobne wydarzenia - dodaje Gbur. Uczestnicy pilskiego marszu mają przejść przez miasto, w planach jest też organizacja wykładów, które poprowadzą zaproszeni goście.
Marsz ma się odbyć 28 sierpnia. W sieci ruszyła też specjalna zbiórka, na której organizatorzy zbierają pieniądze na dodatkowe atrakcje.