NA ANTENIE: TANGO (2025)/DAMIANO DAVID
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Rodzinni skrócą kolejki do specjalistów?

Publikacja: 26.03.2014 g.12:20  Aktualizacja: 26.03.2014 g.12:28
Poznań
Co zrobić, by pacjenci bez problemów mogli odwiedzać gabinety specjalistów ? Ile czasu chory człowiek powinien czekać na diagnozę? Kilka dni temu minister zdrowia przedstawił pakiet propozycji, które mają skrócić kolejki do specjalistów i przyspieszyć leczenie. Więcej ma zależeć od lekarzy rodzinnych ale specjaliści boją się kolejnego zamieszania, bo ich zdaniem lekarze rodzinni są do tego nieprzygotowani.
lekarze, konferencja naukowa, medycyna, leczenie - Jacek Butlewski
/ Fot. Jacek Butlewski

Spis treści:

    Czy nowe propozycje ministerstwa są rzeczywiście przemyślane czy to tylko wymuszona kosmetyka? Jak mają wyglądać zmiany w opiece nad chorym i jak je komentują lekarze? Chętnie posłuchamy czego oczekują pacjenci i co zrobić, żeby znów zaczęli ufać lekarzom? Co zrobić, by pacjenci bez problemów mogli odwiedzać gabinety lekarzy specjalistów ? Co zrobić, by skrócić do nich kolejki?

    Od kilku dobrych lat problem narasta. Narodowy Fundusz Zdrowia zachowywał się ostatnio jakby odkrywał Amerykę - powołał specjalne zespoły do spraw kolejek, których zadaniem miało być - "urealnienie". Na niewiele się to chyba zdało. Bo Ministerstwo Zdrowia ma teraz nowy pomysł. Ponoć rewolucyjny.

    Kilka dni temu minister zdrowia, Bartosz Arłukowicz przedstawił pakiet propozycji, które mają ułatwić pacjentom życie, przyspieszyć diagnozę i leczenie. Arłukowicz wskazał najpierw na zmiany w dostępie do leczenia dla pacjentów onkologicznych - tu zdjęto wszelkie limity. Jak wyglądają te propozycje, które mają poprawić dostęp pacjentów do pozostałych specjalistów i zabiegów, na które obecnie pacjenci muszą czekać miesiące a nawet lata?

    Zmiany dotyczą głównie lekarzy rodzinnych - obecnie ich pensja zależy od liczby zapisanych pacjentów. Teraz część pensji ma zależeć od liczby wizyt czyli przyjętych chorych - rodzinni mają mają mieć szersze możliwości wykonywania badań, na które będą mogli wysyłać pacjentów, specjaliści natomiast zostaną finansowo zmotywowani do szybkiego diagnozowania i leczenia nowych pacjentów. System zapłaci im większą stawkę za pierwszą wizytę pod warunkiem, że w ciągu sześciu tygodni zdiagnozują pacjenta, stworzą mu plan leczenia i oddadzą pod opiekę lekarza rodzinnego.

    Lekarz rodzinny ma mieć większe kompetencje. Czy to dobrze? O opinię zapytaliśmy dr Ryszarda Sudolskiego - w Lesznie prowadzi przychodnię podstawowej opieki zdrowotnej oraz dr Bożenę Janicką - szefową Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. Lekarze rodzinni są zadowoleni z decyzji ministra. Ale tego optymizmu nie podzielają wszyscy lekarze. Sceptycznie do propozycji ministerstwa odnosi się wicedyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie d/s lecznictwa, dr Marek Gawliński. Uważa, ze na takie zmiany lekarze rodzinni są nieprzygotowani.

    Ministerstwo Zdrowia chce skrócić kolejki do specjalistów, przyspieszyć diagnozowanie i leczenie chorych w Polsce. Nie wszyscy uważają, ze propozycja ministra jest przełomowa. W dużej mierze dotyczyć będzie lekarzy rodzinnych. Otrzymają oni możliwość wykonywania szerszej diagnostyki. Dzisiaj rodzinni mogą wykonać 50 badań. Teraz dodatkowo mogliby mogli kierować pacjentów m.in. na kolonoskopię, holtera ciśnieniowego czy gastroskopię. Czy jednak w ten sposób skrócą się kolejki na badania - krócej będziemy czekać na tomograf czy dopplera żył? I pytanie czy chcą być Państwo leczeni np. na tarczycę u lekarza rodzinnego czy jednak u endokrynologa?

    Lekarzom specjalistom system zapłaci większą stawkę za przyjęcie nowego pacjenta pod warunkiem, że w ciągu sześciu tygodni postawi diagnozę i stworzy plan leczenia. Leczenie ma być finansowane ze specjalnej, oddzielnej puli. Potem z planem leczenia pacjent wraca do rodzinnego, a do specjalisty na kontrolę. Ponadto ministerstwo planuje powstanie funduszu badań kosztochłonnych, na konieczne, dodatkowe badania.

    Kolejnym pomysłem na skrócenie kolejek do specjalistów ma być zdaniem ministerstwa zdrowia przyszpitalne poradnie. To tam pacjenci po pobycie w szpitalu nie musieliby stać w kolejkach do specjalistów na kontrolę lub zdjęcie szwów. Jest także pomysł zwiększenia kompetencji dla pielęgniarek. Od 2016 r. pielęgniarki mogłyby zlecać niektóre badania i wypisywać recepty na wybrane leki. Będą też mogły wystawiać recepty w ramach kontynuacji leczenia lekarskiego. Lekarze są sceptyczni. Pielęgniarek jest za mało, za mało jest lekarzy rodzinnych, którym ministerstwo chce zwiększyć kompetencje - i to może być też poważna przeszkoda, której nie wzięto pod uwagę.

    Dr Bożena Janicka, szefowa Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia oceniając najnowsze pomysły resortu zdrowia na skrócenie kolejek do specjalistów wskazuje na jeszcze jeden, jej zdaniem, istotny problem. Brakuje kadr lekarskich i pielęgniarskich. Niestety w ostatnich latach przybyło lekarzy rodzinnych, bo ich nie szkolono.

    Jak długo czekają Państwo na wizytę u lekarza rodzinnego? Ile czasu poświęca Państwu podczas wizyty? Jak ocenić propozycje ministerstwa zdrowia?

    W ubiegłym roku Reader's Digest przeprowadziło europejskie badania zaufania do lekarzy - Polska jest poniżej średniej. Tylko 57 procent badanych zadeklarowało, że ufa lekarzom. W Europie średnio 20% więcej.  Ten wynik pogarsza się z roku na rok. Jeszcze trzy lata temu wynosiło 73 procent. Komentatorzy mówią, źe to jest ocena systemu polskiej służby zdrowia. Najbardziej służbie zdrowia ufają Finowie - 89%, Holendrzy, Szwajcarzy Belgowie i Słoweńcy - wszędzie powyżej 80%.

    https://radiopoznan.fm/n/