- Technologia GPS posiada pewne ograniczenia. Czasami się więc zdarza, że rower jest lokalizowany z kilku albo kilkunastometrowym błędem, a nawet taki niewielki błąd może oznaczać, że znajdzie się poza strefą - mówi przedstawiciel operatora systemu firmy Nextbike Marek Pogorzelski.
Premię w wysokości 2 złotych użytkownik dostaje za zwrot roweru strefie, który wcześniej został przez niego wypożyczony poza strefą. Jeżeli jednak system pokazuje złe dane, to wtedy opłaty są naliczane nieprawidłowo, w niektórych przypadkach na korzyść rowerzystów.
Podobnnie jak w ubiegłym roku Zarząd Transportu Miejskiego korzysta z usług tajemniczego klienta, który ocenia stan techniczny jednośladów, a także sprawdza możliwość wypożyczenia rowerów. W przypadku dużej liczby problemów, firma Nextbike może dostać karę finansową. Umową z firmą kontrolującą została podpisana w ubiegłym tygodniu i firma dopiero zaczyna pracę.