To dopiero początek drogi. Kolejni terytorialsi złożyli przysięgę

"Jeżyce dla wielu poznaniaków są miejsce, gdzie można dobrze zjeść" - mówi Szymon Konrad z Fundacji Pana Gara, która zorganizowała Rynek Rozmaitości Jeżyckich.
To jest druga taka inicjatywa po Parking Day, który odbył się we wrześniu i mam nadzieję, że to się stanie jakąś tradycją. To taka sąsiedzka inicjatywa przede wszystkim. Dziś aż 18 restauracji się tu wystawia. Jest bardzo różne jedzenie
- dodaje Szymon Konrad.
U nas np. jest grillowana kiełbasa z musem ziemniaczanym i cebulką czy zupa cebulowa na maśle. Ja czegoś takiego jeszcze nie widziałam tutaj na tym rynku, więc bardzo sobie chętnie zobaczę. Teraz właśnie jakąś zupkę jem. Dużo się tutaj otworzyło restauracji. Tak, że teraz tutaj jest ciekawie - modna dzielnica
- mówią restauratorzy i mieszkańcy.
Na 80 stoiskach są także przetwory, które przydadzą się na święta, rękodzieło, biżuteria i bożonarodzeniowe ozdoby. To wszystko autorskie pomysły artystów z Jeżyc.
Obok straganów stanęła scena, gdzie występują lokalne zespoły. O 20 zaplanowano fireshow. Impreza jest jednodniowa, potrwa do późnego wieczora.