Temat nowy nie jest. O łańcuchach dyskutowano już w ubiegłym roku. Miały być wykonane z posrebrzanej miedzi - to dla szefa rady i miedzi pozłacanej - to dla burmistrza. Wszystko miało kosztować 14 tysięcy złotych. Po fali krytyki, jaka przelała się między innymi przez internet, z pomysłu zrezygnowano.
Teraz temat wraca. Jednak z pewną modyfikacją. Oba łańcuchy mają być srebrne i... droższe. Droższe o sześć tysięcy. Na internetowych forach już wrze. Ludzie pytają czy gmina Nowy Tomyśl nie ma już na co pieniędzy wydawać. A zastępca burmistrza Wojciech Ruta, odpowiada: "Łańcuchy będą dla tych, którzy wygrają wybory, a więc niekoniecznie dla nas".