Autobusy z zewnątrz są pokryte błotem pośniegowym i solą, którą w ostatnich dniach wysypali drogowcy. W niektórych pojazdach szyby są tak brudne, że niewiele przez nie widać.
"Na stan czystości pojazdów, szczególnie w trakcie realizacji kursów, bezpośredni wpływ mają warunki atmosferyczne, a te w ostatnich dniach nie są sprzyjające" - mówi rzeczniczka prasowa MPK Agnieszka Smogulecka.
Ujemne temperatury mają również wpływ na sam proces mycia pojazdów, który w trakcie mrozów realizowany jest w ograniczonym zakresie, najczęściej ręcznie, aby pojazdy odstawione na plac nie zamarzały i mogły być uruchamiane na liniach komunikacyjnych
- mówi Agnieszka Smogulecka.
MPK zapewnia, że czyni starania, by stan taboru w jak największym stopniu odpowiadał oczekiwaniom pasażerów. Według synoptyków, w najbliższych dniach temperatury w Poznaniu powinny jednak wzrosnąć, więc jest szansa na rozwiązanie tego problemu.