Do gwałtu na dziecku doszło w 2013 roku. Kazimierz F. zwabił dziewczynkę do siebie pod pretekstem przekazania czegoś jej tacie. Zgwałcił ją grożąc pozbawieniem życia. Jak tłumaczył w sądzie, gdy ją zobaczył "coś go naszło i postanowił to zrobić". Jednak biegli wykluczyli działanie mężczyzny pod wpływem impulsu, ponieważ użył podstępu, by zwabić swoją ofiarę.
W zakładzie karnym pedofil ma zostać poddany terapii. To nie pierwsze przestępstwo wobec dzieci na tle seksualnym tego mężczyzny. Pierwszy raz skrzywdził dziecko, gdy sam był nieletni. Za następny gwałt spędził w więzieniu trzy i pół roku, a za kolejny w Skokach usłyszał wyrok sześciu lat pozbawienia wolności.
Obecny wyrok, 15 lat więzienia nie zatrze traumy, jaką przeżywa 12-letnia dziś dziewczynka. Jak podkreślają jej rodzice, ich dziecko bardzo się zmieniło i boi się wychodzić z domu.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny