To miasto położone na północy Norwegii, gdzie w czerwcu 1940 roku stoczono ciężkie walki, zakończone odbiciem miasta przez aliantów. W wyjeździe bierze udział prawie 50 uczniów, którzy mają do pokonania 3 tysiące kilometrów. Droga w jedną stronę zajmie trzy dni.
- Tam walczyła Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich oraz polskie niszczyciele. Dziesięciu z uczestników tych walk to byli Wielkopolanie, w tym jeden poznaniak – drużynowy 100. Drużyny im. gen. Stanisława Maczka, harcmistrz Grzegorz Maciejewski.
- Jedziemy na koło podbiegunowe, na drugi koniec kontynentu. To jest dla mnie przygoda życia.
- To dla mnie osobiste święto patriotyczne. Zginęli tam polscy żołnierze, więc ta wyprawa ma dla mnie szczególne znaczenie
– mówili wyruszający na wyprawę harcerze.
Harcerze wrócą do domów 1 czerwca. To drugi taki wyjazd setnej poznańskiej drużyny. Pierwszy odbył się 10 lat temu.. Wyprawa została dofinansowana przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych MON oraz marszałka województwa wielkopolskiego.